„Białoruś bliska, Białoruś nieznana” – seminarium Panny Anny Kuleszewicz

Na salonach Chrobrii goszczą niekiedy zaszczytni Goście. Tak było też 11 stycznia 2017 r., kiedy to na korporacyjnej kwaterze seminarium przeprowadziła Panna Anna Kuleszewicz, doktorantka w Instytucie Wschodoznawstwa UAM, publicystka portalu Nowa Europa Wschodnia, miłośniczka i kopalnia wiedzy o Białorusi. W swoim wystąpieniu, zatytułowanym „Białoruś bliska. Białoruś nieznana” licznie zgromadzonym Chrobrakom oraz ich Szanownym Gościom przybliżyła tematykę kultury oraz historii wschodniego sąsiada Rzeczypospolitej. Wystąpienie to wymaga tym bardziej podkreślenia, że jako pierwsze w chrobrackiej historii było transmitowane na żywo za pośrednictwem Internetu i dzięki osięgnięciom nowoczesnej techniki użytkownicy popularnego portalu społecznościowego mogli wsłuchiwać się w fascynującą opowieść Panny Kuleszewicz w swoich własnych domach!

Po przedstawieniu historii narodu białoruskiego, tak bliskiego Polakom, bo przecież będącego trzonem osobowym Wielkiego Księstwa Litewskiego, a przez to dzielącego z nami wspólne dzieje potęgi Rzeczypospolitej, jak i jej upadku a w końcu i niewoli, zarówno politycznej, jak i kulturowej, Szanowna Prelentka przeszła do właściwej części swojego wystąpienia, czyli opowieści o współczesnej Białorusi.

I tak jak knieje Polesia, Białoruś okazała się skrywać przed światem niesamowite piękno, zarówno prostej, pospolitej mentalności „człowieka poczciwego”, jak i przyrody oraz architektury. Wreszcie, przesycona jest znakami wspólnej z Polską historii, czym bardziej przyciągać powinna uwagę i serca wszystkich mieszkańców Lechistanu. Drewniane jeszcze, nieruszone od dawnych czasów domostwa, ruiny zamków i pałaców, niektóre z nich nawet restaurowane (Pałac książąt Sapiehów w Różanie), pomniki wieszczów i bohaterów narodowych, ale i cmentarze oraz miejsca kaźni. A ponad tym wszystkim, jak gęstą mgłą, zwisa polityka, o której też długo i nad wyraz ciekawie mówiła Panna Anna. Także i w tej materii, mimo całej jej powagi, potrafiła znaleźć wątki humorystyczne, w głównej mierze związane z białoruskim Baćką – Aleksandrem Łukaszenką.

Długa prelekcja nie zmęczyła zebranych. Wprost przeciwnie, rozbudziła w nich taką ciekawość, że jeszcze długo po zakończeniu kwatery Białoruś oraz związki polsko-białoruskie rozpalały umysły tych, którzy mieli siły dotrwać do późnych godzin nocnych na chrobrackiej kwaterze.

Recent Posts
Napisz do nas!

Masz pytania? Chętnie odpowiemy.

Not readable? Change text.