Fidułka coetusowa
22 listopada 2013
Tegoroczna Fidułka Coetusowa rozpoczęła się bardzo miłym akcentem, gdyż szeregi Chrobrii zasiliły dwa nowe fuksy.
Po części oficjalnej zaś, Lube Fuksy miały okazję zasiąść w ławie Prezydialnej i sprawdzić jak to faktycznie jest mieć przywileje, a zarazem obowiązki rycerza – jednym słowem Rycerze na powrót stali się krnąbrnymi fuksami, a fuksy Rycerzami.
Pierwsza pieśń – Ukraina – została zaintonowana w nieco „innowacyjny” sposób, ale zabawa i tak była przednia, a Prezydium nie bało się wymierzać stosownych kar „niezdyscyplinowanym fuksom”.
Fidułka obfitowała w liczne pieśni, mniej bądź bardziej znane, po których odśpiewaniu odbyła się sztafeta piwna, w której to „fuks-Olderman”, pokazał klasę deklasując rywali i tym samym doprowadzając swą drużynę do zwycięstwa. Należy podkreślić, iż zwycięstwo to było prawdziwie spektakularne.
Natomiast kilka kufli złocistego trunku później odbył się „konkurs wiedzy bardzo wszechstronnej” , który wzbudził wiele emocji i rozbudził u Chrobraków chęć współzawodnictwa.
Można rzec, iż dwie drużyny stanęły naprzeciw siebie w śmiertelnym boju, walcząc zaciekle o każdy punkt, jednakże rywalizacja ta zakończyła się, bądź co bądź, sprawiedliwym remisem i każdy mógł powiedzieć, iż jest zwycięzcą!
Podsumowując, kogo nie było niechaj żałuje, bo zaiste była to fidułka, jakiej długo jeszcze nie będzie…