Rocznica bitwy warszawskiej – 15 VIII 2020
ɸ Dziś rocznica wielkiego wydarzenia. Bitwa Warszawska była bez wątpienia wielką wygraną dla polskiej strony konfliktu, niosącej kaganek oświaty, przeciwstawiającej się bezrozumnemu niszczeniu dziedzictwa kulturowego cywilizacji łacińskiej. Nie można zapomnieć jednak o drugiej stronie, która przegraną zaprzepaściła sobie szansę na szerzenie bolszewickich idei w Europie. Nie będziemy tutaj rozpisywali się na temat przebiegu starcia, gdyż z pewnością o wiele lepsze jego opisy znajdą Państwo w innych miejscach. Postaramy się natomiast przedstawić zarys starcia dwóch ideologii i ich przedstawicieli w postaci marszałków Michaiła Tuchaczewskiego i Józefa Piłsudskiego.
ɸ Uważnym fanom naszej strony nie trzeba przedstawiać, kim był Józef Piłsudski. To osoba mająca zasługi w odbudowywaniu polskiej państwowości oraz tożsamości narodowej. Zajmując się, razem z Tadeuszem Rozwadowskim (szefem Sztabu Generalnego Wojska Polskiego), obroną Warszawy, doprowadził do pokonania nacierających bolszewików. Dzięki ogromowi pracy polskich kryptologów możliwe było odszyfrowywanie sowieckich depesz. Jednym z nich był płk Jan Kowalewski – ojciec chrzestny polskiej kryptografii. Bez sukcesów jego zespołu podczas wojny polsko-bolszewickiej nie byłoby możliwe złamanie w przyszłości szyfru Enigmy.
ɸ Po drugiej stronie konfliktu szeroką falą zalewały kraj sowiety pod buławą późniejszego Marszałka Związku Radzieckiego Michaiła Tuchaczewskiego. Bezrozumne hordy parły do przodu, zajmując większe obiekty miejskie, miasteczka oraz wsie, zostawiając za sobą pożogę i zniszczenie. Jedną z najgroźniejszych grup wroga były dywizje 1. Armii Konnej pod dowództwem m. in. Siemiona Budionnego, które zostały rozgromione przez pułki gen. Stanisława Hallera w ostatnim dniu sierpnia w bitwie pod Komarowem.
ɸ Analiza walczących stron została przeprowadzona przez samych głównodowodzących. W wydanej w 1989 r. antologii zawierającej w sobie „Rok 1920” Piłsudskiego oraz „Pochód za Wisłę” Tuchaczewskiego wybitni teoretycy oraz praktycy wojskowości przyjrzeli się wykonywanym manewrom, statystykom dotyczącym wojsk i efektom działań. Nie zabrakło w nich stawiania zarzutów przeciwnikowi – o błędny sposób obliczania liczebności własnych wojsk, o przeszacowywanie sił przeciwnika czy o sposób wykonywania i sens niektórych manewrów. Dwie wielkie osobistości spróbowały dokonać oceny najważniejszych starć końca drugiej dekady XX wieku. Początkowo radziecki oficer, podczas odczytów przed młodymi studentami uczelni wojskowych, w często zafałszowany sposób rozprawiał się z przyczynami swojej klęski. W tym celu przeszacowywał stan osoby armii nowopowstałego państwa polskiego czy przeceniał rolę wybranych przyczółków, zarzucając Polakom niekompetencję. W swojej minimononografii Józef Piłsudski zadał kłam tym stwierdzeniom, w zdecydowanie bardziej obiektywny sposób prezentując stan faktyczny dotyczący żołnierzy, starć i niuansów wojny. Wspominając więc wydarzenia sprzed stu lat, należy wziąć pod uwagę to, jak obie strony konfliktu zapatrywały się na to historyczne starcie dwóch odmiennych idei.